Minęły trzy tygodnie więc czas na małe podsumowanie.
Dzieci rosną niezwykle szybko i każdego dnia widać jak bardzo się zmieniają. W ostatnim tygodniu otworzyły oczka i nagle nastało wielkie ożywienie. Nie stronią od powarkiwań na siebie, klepania się po głowach czy przewalania po kojcu. Nawet Luna dotąd cierpliwa i z niewzruszoną miną zaczęła wyznaczać granice i okazuje swoje niezadowolenie gdy próbują chwytać ją za uszy. Male szczeknięcie matki doprowadza „do pionu”.
Przybywa też łatek i już widać które odziedziczą kropczkę na czole zwaną w naszej rodzinie wyłącznikiem a które wybrawią się bardziej subtelnie.
Mam nadzieję, że za 2 tygodnie podczas wizyty przyszłych rodziców będą grzeczne…
Ach i jeszcze jedno :
Sumaryczna waga 4 chłopców to prawie 9 kg a dziewczynek prawie 6 kg.
Maluchy zatem testują moje plecy gdy przenoszę je w koszyku podczas sprzątania
Muszę przyznać, że moje uczucie do nich zmienia się również. KOCHAM JE CORAZ MOCNIEJ